Prawdopodobnie większość kierowców w życiu spotka sytuacja, gdy podczas podróży autem, odmówi ono posłuszeństwa. Wielu z nich, stojąc bezradnie na poboczu drogi, zastanawia się wtedy, czy powinna wezwać pomoc drogową, czy spróbować poradzić sobie w inny sposób. Co zrobić? W dzisiejszym wpisie zajmiemy się tym problemem.

Stan samochodu

Przyczyn unieruchomienia pojazdu może być wiele. Czasami, kierowca sam zjeżdża na pobocze, czując, że ma przedziurawioną oponę, innym razem auto zaczyna dziwnie pracować, aż nagle gaśnie. Na drodze też może dość do stłuczki lub wypadku, a samochód nie nadawać się po nim do jazdy. Zanim wezwiemy pomoc drogową, powinniśmy zdroworozsądkowo ocenić, czy rzeczywiście nie poradzimy sobie z problemem sami. Nawet jeśli nigdy nie zmienialiśmy koła, lub nie mamy siły tego zrobić, warto zatrzymać innego kierowcę, który nam pomoże. Czasami w okolicy, w której utkniemy, w pobliżu znajduje się warsztat. Wtedy najlepiej udać się tam po pomoc. Jeśli auto się do tego nadaje, warto też zastanowić się, czy nie poprosić znajomego z samochodem o zaholowanie nas do najbliższego (lub zaufanego) warsztatu. Nowoczesne samochody często mają problemy natury nie mechanicznej, lecz technologicznej. Auta nie uruchomi się i nie da zaholować np. bez diagnostyki komputerowej. W tym przypadku podobnie jak po dużej stłuczce konieczne będzie wezwanie pomocy drogowej. Dysponuje ona specjalistycznym sprzętem, którym odstawi nasz pojazd w wybrane przez nas miejsce. Pojazdy dobrych firm są w stanie zabrać też od razu pasażerów samochodu.

Koszty holowania  

Koszty holowania pokrywają niektóre polisy ubezpieczeniowe, w tym autocasco lub assistance. Przed wezwaniem lawety warto więc zadzwonić do swojego ubezpieczyciela i zapytać, czy możemy wezwać dowolną lawetę, czy musimy skorzystać z firmy wskazanej przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Jeśli nasze ubezpieczenie nie pokrywa usług, jakie świadczy pomoc drogowa, będziemy musieli zapłacić za nie z własnej kieszeni. Dobrym pomysłem jest więc zapisanie numeru telefonu do zaufanej pomocy drogowej, by w razie awarii na drodze nie denerwować się dodatkowo, że losowo wybrana firma spróbuje naciągnąć nas na koszty. Ważne, by wybrana przez nas firma pracowała w trybie 24/7, a więc również w niedziele i święta.